Dlaczego dieta kolegi/koleżanki na mnie nie działa!?

Bardzo często w Internecie można spotkać się z niezawodnymi metodami na schudnięcie, diety cud dla każdego!! Bierzemy jadłospis stosujemy i po tygodniu waga na plus, albo fatalnie się czujemy i nie mamy energii…
Każdy z nas ma indywidualny metabolizm, każdy z nas jest inny. Dopasowanie odpowiedniej ilości kalorii oraz makroskładników w diecie musi być dobrana do naszego organizmu indywidualnie, a jeśli oddamy się w ręce specjalisty – szybko zobaczymy efekty. Pisząc o makroskładnikach oczywiście mam na myśli białko, tłuszcz i węglowodany. Ilość tych składników różni się dla każdego: jedni codziennie trenują, wtedy można dać nawet 2,2g białka na kilogram ciała, inne osoby prowadzące siedzący tryb życia już dostaną mniej, bo około 1,4g białka. Z węglami i tłuszczem sprawa przedstawia się tak, że dobór ilości podyktowane jest naszym stanem gospodarki insulinowej. Ponadto dla osób, które mają otyłość brzuszną podział tłuszczy i węgli będzie inny, niż u osób, które mocno trenują czy też tłuszcz jest równomiernie rozłożony na całe ciało.
Kolejnym ważnym aspektem, o którym już wspomniałem to tryb życia. Im mniej ruchu to metabolizm będzie wolniej pracować. Osoby żyjące i pracujące, siedząc potrzebują mniej energii od osób pracujących fizycznie. Dlatego ta sama dieta dla osoby siedzącej może przysporzyć nam dodatkowych kilogramów, a osoba pracująca fizycznie schudnie. No i tu warto zaznaczyć czy po pracy coś robimy , jaką aktywność stosujemy ? tak, to też uwzględniamy w dietach!
To jeszcze nie wszystko, co ma wpływ na naszą wagę. Zanim zdecydujemy się na dietę warto zrobić badania, przede wszystkim tarczycy, wiele osób ma niedoczynność, nadczynność itd. Ponadto warto zrobić badanie krzywej cukrowej, insulinowej 3ptk. Tu tak samo, koleżanka/kolega chudnie na tej samej diecie, a my tyjemy – może to mieć też podłoże hormonalne!!
No i na koniec każdy ma jakieś preferencje smakowe. Jedni lubią coś bardziej inni unikają danej potrawy. Nietolerancje, alergie pokarmowe itp. No, ale trudno nie lubię tego, ale zjem, bo wierzę, że ta dieta z Internetu zdziała cuda… Po tygodniu produkt, który wywołuje u nas mdłości postanawiamy zastąpić czymś innym i sami sobie strzelamy w kolano modyfikując dietę bez podstawowej wiedzy odnośnie żywienia.
Na koniec jeśli już koniecznie chcemy zastosować dietę, którą polecił nam kolega/koleżanka warto to skonsultować z profesjonalistą znającym się na rzeczy. Po co marnować czas, jak możemy zacząć z przytupem!!
Diety działają, ale muszą być odpowiednio dopasowane do naszego organizmu.
Pozdrawiam,

Maciej Kaczorowski